Walczymy ze szkodnikami na polu

Szkodniki rozwijają się bardzo szybko, dlatego jeśli widzimy, że mszyca atakuje nasze uprawy to nie mamy zbyt wiele czasu. Dzisiaj widzimy i dzisiaj działamy. Tym bardziej, że nie trzeba preparatów robić samemu tak jak to miało miejsce kilkanaście lat temu.

Dzisiaj mamy insektycydy, które mają w składzie to, czego mszyce i inne szkodniki nie lubią. Wybierając taki środek wiemy, że już jeden oprysk może przynieść bardzo dobre efekty. Producent zaleca nam konkretną ilość oprysków naszych roślin. Najczęściej są to dwa opryski na cały sezon. Musimy się tego trzymać, bo można zaszkodzić owocom czy innym roślinom, jakie hodujemy. Producent, który ustalił tę ilość zna się na tym, bo to wszystko powstało w wyniku badań i analiz.

Oczywiście wiele osób powie, że zna się lepiej, ale tak naprawdę mogą bardziej zaszkodzić swoim uprawom niż im pomóc. Nie stosujmy czegoś za dużo albo za często, bo to naprawdę nie ma żadnego sensu. Robimy dokładnie tyle ile trzeba, a wtedy będzie wszystko w porządku.

Szkodniki atakują nasze uprawy
Niektóre szkodniki występują w postaci larw, a niektóre przylatują. W przypadku stonki mamy do czynienia z larwami oraz z chrabąszczami. Jedno i drugie jest bardzo groźne, dlatego trzeba stosować odpowiedni oprysk. Jeśli będziemy czekać aż szkodniki zaczną się rozwijać i będzie ich coraz więcej to trzeba mieć świadomość tego, że ich zwalczanie będzie o wiele bardziej kosztowne i trudne.

Trzeba działać już, teraz, zaraz, a wtedy będzie dokładnie tak jak trzeba. Insektycydy muszą pochodzić od producenta, który ma bardzo duże doświadczenie w produkcji środków ochrony roślin. Na szczęście dla nas nie mamy z tym problemów, bo nasza rodzima firma herbicydy na chwasty spełni nasze kryteria. Mają w ofercie insektycydy i inne środki chemiczne. Lista z ofertą jest bardzo długa i każdy znajdzie coś dla siebie konkretnego. Możemy liczyć na niskie ceny, a jeśli potrzebujemy duże ilości środków ochrony roślin to na pewno producent da nam bardzo korzystne rabaty i upusty.

admin